(Zbyt) ostre cięcie
Niektórych mieszkańców gminy Rozprza oraz osoby przejeżdżające przez centrum Rozprzy drogą DK 91 zbulwersował widok zbyt radykalnie przyciętych koron drzew na terenach zielonych wokół fontanny i po drugiej stronie wspomnianej drogi – wokół pomnika bohaterów poległych w walce o wolność. Prace wykonał w ostatnim tygodniu lutego br. Zakład Gospodarki Komunalnej Gminy na podstawie zlecenia i pod nadzorem referatu komunalnego UG w Rozprzy. Zadanie podjęte zostało na skutek licznych próśb i interwencji mieszkańców oraz przedsiębiorców mających swoje punkty działalności w sąsiedztwie wspomnianych terenów. Zarówno jedni jak i drudzy uskarżali się na ptaki, coraz liczniej zlatujących się i gromadzące w koronach drzew, a niektóre z nich zaczęły budować swoje gniazda. Przenikliwy hałas oraz spadające odchody stały się zmorą tego miejsca, które w ramach poczynionych tu inwestycji i prac upiększających, przestało być miejscem spacerów i chwilowego wypoczynku.
Nie pomogły urządzenia elektroniczne odtwarzające dźwięki ptasich drapieżników. Chcąc ograniczyć ilość ptactwa w parku postanowiono przyciąć korony drzew.
„Pracownicy wykonujący pracę zbyt radykalnie podeszli do tematu” – wyjaśnia Wójt Janusz Jędrzejczyk. „Zachęcani przez mieszkańców i osoby prowadzące w sąsiedztwie działalność gospodarczą postąpili niefrasobliwie i w pewnym sensie okaleczyli te drzewa” – dodaje wójt.
Takie przycinki były już czynione na prośby mieszkańców, ale nie w tak radykalnym stopniu. Podległym gminie służbom na pewno nie chodziło o uszkodzenie drzew, ani doprowadzenie ich do obumarcia. Konsekwencją zdarzenia jest to, że w przyszłości takie działania będą wykonywane przez profesjonalne firmy, bądź pod ich nadzorem.
Rozważona będzie możliwość wyprowadzenia uciążliwego ptactwa z centrum Rozprzy innymi metodami. Jedną z nich może być naturalne odstraszanie przez ptaki drapieżne hodowane przez sokolników.
Takie usługi są bardzo drogie, ale mniej inwazyjne. Gmina zadba również o odpowiednie przeszkolenie pracowników wykonujących takie prace.
„W tej chwili najważniejsze jest utrzymanie tych drzew w dobrej kondycji, dostarczenie odpowiednich nawozów. W tej sprawie nawiązałem kontakt z Panem Przemysławem Kossowskim, przyrodnikiem i profesjonalistą z firmy Green Park z Radomska” – informuje wójt.
„Mam nadzieję, że nasza współpraca pozwoli szybko odbudować się drzewom. Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak przeprosić za zaistniały fakt i dołożyć wszelkich starań, aby podobne zdarzenia nie miały miejsca na terenie naszej gminy” – zapewnił wójt gminy Rozprza Janusz Jędrzejczyk.